Dlaczego tak łatwo i bezkrytycznie przyjmujemy obce a nawet pogańskie zwyczaje? Odpowiedź możemy znaleźć w najnowszej książce ks. Aleksandra Posackiego SJ – Ezoteryzm i okultyzm – formy dawne i nowe, wydanej nakładem wydawnictwa Polwen 2009 roku.
Ks. Posacki za socjologami podaje cechy współczesnego człowieka przyczyniające się do degradacji religii w magię.
- Współczesny człowiek chce „doświadczać”, a nie wierzyć.
- Chce zmieniać siebie nie przez długotrwałą pracę nad sobą, ale przez szybkie techniki psychologiczne czy ezoteryczne.
- Pragnie doświadczać niezwykłości, z nawrotem do rzeczywistości o charakterze okultystycznym, ezoterycznym.
- Poszukuje szczęśliwości osobistej „tu i teraz”.
- I w reszcie najbardziej niepokojąca cecha, współczesny człowiek odrzuca osobowego Boga na korzyść energii, mocy, czy czegoś nieokreślonego.
Te cechy udzielają się nauczycielom, rodzicom a przez nich wpływają na nieukształtowane umysły dzieci i młodzieży. Przeżywanie takich „świąt” jak Halloween dostarcza pożywki pod wspomniane cechy i zmiękcza naturalny dystans do tego, co magiczne, tajemnicze czy zakazane. Czym jest więc tak propagowane przez media „święto” Halloween, które w polskich realiach wyraźnie kontrastuje z chrześcijańską tradycją Wszystkich Świętych. Pierwotnie zwyczaj ten nawiązuje do magiczno-satanistycznych kultów celtyckich kapłanów (druidów), praktykujących spirytyzm (kontakt z duchami zmarłych osób), a nawet składanie ofiar z ludzi ku czci bóstwa śmierci. Niektóre hipotezy wiążą go ze starożytnym świętem ognia, gdy na wzgórzach palono wielkie ogniska celem odstraszenia złych duchów.
Termin „Halloween” jest skrótem dwóch nazw: All Hallow Day (Dzień Wszystkich Świętych) i All Hallow Evening (Wieczór Wszystkich Świętych). Zwyczaj ten obchodzi się 31 października. Według ludowych przekonań dusze zmarłych mają tego dnia odwiedzać swoje domy. Z czasem to jesienne „święto” nabiera ponurych skojarzeń z duchami, wiedźmami, koboldami, czarnymi kotami, czarownicami, demonami, stając się okazją do przebłagania nadprzyrodzonych sił rządzących przyrodą. Tę pogańską tradycję zawłaszczają sataniści, którzy Noc Halloween (31 października–1 listopada) łączą z „czarnymi mszami” i seksualnymi orgiami, związanymi z demonicznym kultem.
Od średniowiecznych czasów wierzono, że przed piekielną mocą czarownic i wszelkiego rodzaju zła chroni zapalenie świecy w wydrążonej dyni, która po dziś jest symbolem Halloween i jednocześnie zabawowym rekwizytem. Nosi ona nazwę Jack-o-lantern, od przezwiska nocnych strażników lub imienia człowieka ukaranego za paktowanie z diabłem (irlandzka legenda), noszącego w jesienne noce latarnię z dyni aż do dnia Sądu Ostatecznego. Wydrążona dynia ma kształt demonicznej głowy z zapaloną świecą w środku.
Pozornie Halloween wydaje się niewinnym „świętem”, zaspokajającym jedynie potrzeby tajemniczości, czemu sprzyja przebieranie się za czarownicę, wampira, ducha czy diabła. Intryguje rzeczami budzącymi grozę, strach, lęk. Przyjęło się, że jest odpowiednim momentem dla wróżb dotyczących małżeństwa, szczęścia, zdrowia i śmierci. Tego dnia wzywa się pomocy szatana.
Faktycznie Halloween może stanowić formę wtajemniczenia w okultystyczno-demoniczny świat. Będąc sztucznym tworem, zlepkiem różnych tradycji, obcych chrześcijaństwu, kojarzy się z niebezpiecznymi wierzeniami i kultami (konotacje satanistyczne). Znaki używane podczas tego „święta”, jak śmierć, krew, duchy (przebieranie się w kostiumy ma na celu zmylenie, oszukanie duchów nawiedzających ludzi ostatniego dnia października), otwierają na duchową rzeczywistość, przekraczającą wymiar psychologiczny, odnosząc się do światopoglądowej czy religijnej sfery.
Halloween dobrze zadomowił się w polskiej kulturze. Jest obchodzony w domach kultury, szkołach i często łączy się z propagowaniem okultyzmu, ezoteryki (wróżbiarstwo, spirytyzm). Z religijno-filozoficznego punktu widzenia praktykowanie tego zwyczaju stanowi poważne zagrożenie duchowe.
Podsumowując zagadnienie „święta” Halloween, warto podkreślić, że zachowania magiczne stanowią istotną część tego obrzędu. Myślenie i działanie okultystyczno-ezoteryczne koncentruje się nie tylko wokół spraw dotyczących ziemskiego życia, ale sięga znacznie dalej, w duchową sferę człowieka, otwierając go na niebezpieczną rzeczywistość, prowadzącą do utraty relacji z Bogiem, samym sobą i innymi ludźmi.
Opracował na podstawie Encyklopedii „Białych Plam” Ks. Grzegorz Daroszewski